stropy
Dzisiaj Darek podjechał tylko na działce organizacyjne sprawy z wykonawca usatlić no i te finansowe ;( na miejscu ekipa przygotowywała się do wylania stropów, aż dziwię się, że po takich deszczach wjechał tam taki ciężarowiec. Powoli musimy zbierać gruz, myśleć o dachu i widzę, ze juz kominy są przygotowywane. Pewnie zaraz dojdzie wybór dachowki oraz pieca i kominka. Tu mamy wypatrzona tak dachówkę płaską chyba brassa, piec z podajnikiem na pelet defro i kominek koza jeszcze myslimy czy uda nam się zrobić z niej wyprowadzenie nawiewu na pokoje chociaż, zastanawiam się ile jeszcze ten stan surowy bedzię sie robił. oj jakby sie njuz tam chcialo grzać aj nie lubie tego mieszkana i to otoczenie pzodrawiam Was kochani i wrzucam dzisiejszy plac boju!!!